











Wyszukiwarka Do poniższego okna proszę wpisać poszukiwane słowo, po czym nacisnąć przycisk szukaj:
|
 |
Zebranie Czwartkowe, wrzesień 2014 r.
Podczas zebrania czwartkowego, 11 września 2014 roku, z dużym wyprzedzeniem witaliśmy Rosz Ha - Szana, ponieważ terminarz naszych spotkań traktujemy jako niezmienny, nienaruszalny od lat. Były zatem jabłka maczane w miodzie, pączki od pana Ryszarda Gajewskiego i serdeczne życzenia noworoczne.
Naszym gościem była historyczka dr hab. Jolanta Żyndul, która opowiedziała o sytuacji polskich Żydów w czasie zaborów i po odzyskaniu niepodległości Rzeczypospolitej, w latach 1915 - 1918.
W dobie Sejmu Czteroletniego (1788 - 1792), który był ważną próbą naprawy Rzeczypospolitej, przedstawiano liczne projekty reform, dotyczące miedzy innymi organizacji społecznej Żydów i przyspieszenia rozwoju ekonomicznego. Jednak rozbiory uniemożliwiły ich realizację. Ustawy wprowadzone przez zaborców ograniczyły autonomię gmin żydowskich, które stały się po prostu związkami religijnymi. Żydzi byli pozbawieni odrębnego statusu, a bezpośrednia kontrola administracyjna i podatkowa miała na celu ich przymusową asymilację. Najbardziej konsekwentnie dążyły do niej władze pruskie. Ich polityka germanizacyjna i stopniowo wprowadzane równouprawnienie, przeobraziły życie religijne i społeczne Żydów. Rosło ich znaczenie w gospodarce kraju. Przełamywanie izolacji Żydów, głównie wskutek służby wojskowej i nauki w szkołach publicznych (a nie tylko w chederach i jesziwach), zmieniały społeczność żydowską.
W jej obrębie powstawały nowe warstwy: burżuazja, inteligencja (pisarze, muzycy, naukowcy itp.) i drobnomieszczaństwo. Asymilacja sprzyjała zbliżeniu ludzi pokrewnych zawodów.
Gwałtowne zahamowanie procesu asymilacji nastąpiło pod koniec XIX wieku. Wśród Polaków, jak i wśród zaborców narastał antysemityzm. Żydów zwalczano nie tylko jako innowierców, ale też jako zwolenników wolnego rynku i kapitalizmu. Polacy zarzucali Żydom współpracę z władzą i brak poparcia dla powstań narodowych, chociaż fakty historyczne temu przeczą. Natomiast Rosjanie propagowali pogląd, że wszelkie ich niepowodzenia są winą Żydów, kolaborujących z Niemcami. Dlatego przepędzali Żydów ze swojego terenu, mnożyły się wywózki. Nic dziwnego, ze Żydzi postrzegali Rosję jako swojego największego wroga.
W Niemczech polscy Żydzi byli przyjmowani do pracy w urzędach i powoływani do wojska. Daniną krwi i lojalnością opłacali zbliżenie z Niemcami, którzy dostrzegali pewną bliskość, choćby z racji podobieństwa języków niemieckiego i jidysz. Niemieccy ortodoksi żydowscy zachwycali się szczególną religijnością i niezwykłą duchowością polskich ortodoksów, których poprzednio postrzegali jako ciemnotę w chałatach, niepodatną na cywilizację.
W zaborze austriackim antysemityzm i segregacyjne ograniczenia prawne były mniejsze niż w zaborze rosyjskim, ale utrzymywały się jeszcze długo po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.
Pani Jolanta Żyndul wspomniała też o dwóch orientacjach politycznych, jakie w tym okresie wyłoniły się w środowisku żydowskim, a mianowicie o syjonistach i bundowcach. Ci pierwsi starali się konsolidować społeczność żydowską wokół idei narodowego państwa, które miałoby powstać na terenie ówczesnej Palestyny. Natomiast bundowcy walczyli o autonomię kulturalną i prawa dla szybko powiększającego się proletariatu żydowskiego. Różnice miedzy tymi partiami zaznaczały się też w języku, jakim się posługiwali. Syjoniści mówili po hebrajsku, natomiast bundowcy używali jidysz, czyli języka prostych ludzi. Jedni i drudzy wytrwale propagowali swoją politykę, nawet w czasie wojny i następnie po wyzwoleniu.
Maryla Rochowicz-Lewandowska
<< powrót
wersja do druku
Nasz rachunek: Bank PEKAO S.A., IV O. W-wa, nr: 08 1240 1053 1111 0000 0441 1204
Nasz KRS: 0000097668
|