To było spotkanie świąteczne. Składaliśmy sobie życzenia z okazji trwającej właśnie Chanuki, zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Na spotkanie przyszli nasi Sprawiedliwi. Mimo podeszłego wieku nadal są w dobrej formie, ale już przychodzi ich mniej. Nam, tym przez nich ocalonym, też jest coraz trudniej wyjść z domu. Ale tym razem wiadomość o wizycie pani Marii Czubaszek była elektryzująca. Sala była pełna. Perspektywa usłyszenia dobrego żartu i sympatycznej, ciepłej rozmowy z panią Marią, sprawiła, że przyszły nawet osoby, które mają poważne kłopoty z poruszaniem się. Pani dyrektor Ewa Spaczyńska zadbała by tym, którzy mieli rachunek, zwrócić pieniądze za dojazd taksówką. Ponadto, ze środków niemieckiej fundacji Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość (E.V.Z.), a także z funduszu Claims Conference, Dział Pomocy Społecznej przy ZGWŻ RP przygotował poczęstunek w postaci ciastka, herbaty i tabliczki czekolady, nie mówiąc o pokryciu kosztu występu naszego gościa.

Było bardzo wesoło. Pani Maria kokietowała nas swoim „sędziwym” wiekiem, więc nie będę jej robić przykrości zapewnieniem, Ĺźe jesteśmy dokładnie w tym samym wieku. Obiektem jej ĹźartĂłw przewaĹźnie jest ona sama, przy czym kaĹźdy z nas mĂłgł w jej opowieściach przejrzeć się jak w lustrze. No moĹźe nie wszyscy kochają parĂłwki, ale większość duĹźo by dała, by mieć taką figurę, jaką ma pani Maria Czubaszek.