Członkowie Krakowskiego Oddziału Stowarzyszenia „Dzieci Holocaustu” spotykają się w ostatnią sobotę każdego miesiąca w wielce im życzliwym miejscu – Centrum Społeczności Żydowskiej przy ul. Miodowej 24 (JCC – Jewish Community Center).
W dniu 26 października Jadwiga Gałązka, Helena Rembelska i ja wzięłyśmy udział w takim spotkaniu. Przewodnicząca Zarządu Oddziału Krakowskiego Elżbieta Lesiak zadbała o wszystko – hotel, nasze uczestnictwo w piątkowej kolacji szabatowej, poczęstunek na sobotnim spotkaniu, sponsorowanym przez Komisję Pomocy Społecznej przy ZGWŻ.
Miło było zobaczyć się z wieloma dawno nie widzianymi koleżankami i kolegami, ale również poznać osoby, które nigdy na zjazdy ani na psychoterapię nie przyjeżdżały do Warszawy. Po serdecznych powitaniach opowiedziałam w skrócie, co robi Zarząd Główny, licząc na to, że gospodarze powiedzą, czego nie robi, a ich zdaniem – powinien. Może atmosfera nie sprzyjała krytyce, może uznano, że nasza wizyta ma mieć charakter bardziej integracyjno – kurtuazyjny niż roboczy, w każdym razie uwag w zasadzie nie było. Tylko jedna osoba pytała o sposób pomocy Sprawiedliwym. Chodziło o paczki świąteczne. Wyjaśniłyśmy, że poszczególne Gminy Żydowskie wydatnie pomagają naszym Oddziałom na swoim terenie.
W trakcie i po lunchu nastąpiła najmilsza część spotkania, czyli luźne pogawędki w siedzibie JCC, które gromadzi wiele osób, młodych wolontariuszy i sędziwych seniorów. Duże zainteresowanie wzbudziły przywiezione przez nas książki „Dzieci Holocaustu mówią …”.
Po spotkaniu w Klubie Seniora przy kawie, herbacie i winku zostało z nami parę osób, w tym oczywiście Ela Lesiak. Miło było poznać i dłużej porozmawiać z jej córką i wnuczką.
Dodam, że do Krakowa razem z nami przyjechała Katarzyna Żarnecka, kierująca wolontariatem przy ZGWŻ. Była na naszym spotkaniu i mówiła o tym, co robi Komisja Pomocy Społecznej.
Joanna Sobolewsk-Pyz